Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
bulka
przewaznie na jod idzie sie miesiac do dwoch po jodzie - ale endo mi mowila ze do roku czasu mozna podac jod wiec nie martw sie wszystko idzie tak jak trzeba :)
ja25
kochana siedze jeszcze na innym forum i tam sa dziewczyny po przerzutach na wezly - chcesz to odwiedz to forum i napisz :) napewno ktos Ci odpisze :) jest tam dziewczyna eweliza ktora miala przerzuty na wezly - i ma sie swietnie :)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3243129&start=11250
to link na forum :) moj nick tam to sylwia 25 - bo tak wlasnie mam na imie :)
-
jA25
nie miałam przerzutów żadnych ani bliskich ani odległych. A leczyłam się w Poznaniu.
bulka601
gdy ja byłam w szpitalu ze skierowaniem na jod to powiedzieli mi, że jodowanie powinno się odbyć od 3-6 miesięcy po operacji. Ja miałam po 3 miesiącach. Pewnie nie mieli za dużo "chętnych" ;ppp
-
Ja sie w ogóle nie przejmuje na miękko to wszystko biorę, i tak mi jest z tym bardzo dobrze, przecież i tak wszystko będzie dobrze a na tego raka sie nie umiera. Czekam se spokojnie na dalszy rozwój wydarzeń bez nerwów bez stresu. Nie mówię ze nie zdarzy mi sie zły dzień i mam dola, ale tak to spoko. Jak rodzina widzi mnie uśmiechnięta to im jest lżej, zwłaszcza rodzice którzy są raczej starej daty i jak myślą ze to rak to już do piachu sie idzie. Oj musialm sie długo im natlumaczyc o co chodzi z tym rakiem i ja musiałam ich pocieszać a nie oni mnie hi hi
-
Bulka601
No moja siostra jest miesiąc po operacji i już idzie na jodowanie. Nie wiem jaki wpływ w tym wypadku ma czas z punkt widzenia medycznego ale na pewno ma wpływ na psychikę człowieka.
-
Dziewczyny wy coś szybko na ten jod poszyscie ja jestem 2 miesiące po operacji i jeszcze sie do mnie nie odezwali, zreszta to chyba nie ma znaczenia pare miesięcy w ta czy we w ta prawda? W koncu jak tyle lat sie chodziło z guzem to co za różnica.
-
fasola1983 a Ty miałaś przerzuty do węzłów? Czy gdzieś miałaś jakieś odległe przerzuty? Gdzie byłaś leczona?
-
ja25
Potwierdzam! Ja też po leczeniu czerwiec operacja, wrzesień jod dawka 60mg. Mam się dobrze :))) Pozdrawiam
-
i tak jak piszesz dobry hirurg juz podczas operacji moze powiedziec czy wezly sa podejrzane czy nie - moja hirurg nie usunela mi ani jednego wezla powiedziala ze nie bylo potrzeby - i jod to potwierdzil :)
poczytaj sobie forum i zobaczysz ze wszystkie na nim mamy sie swietnie :)
-
to nic :) trzeba sie cieszyc ze nie leczy sie tego raka chemia :) a jod to pikus :) czas szybko minie i siostra bedzie zdrowa :) jod wyniszczy co trzeba i z glowy :) ja mialam resztke tarczycy i nawet mala dawka sobie z tym poradzila - naprawde mozecie byc pewne ze siostra bedzie zdrowa jak ryba :) ja tez sie zalamywalam ale teraz wiem ze niepotrzebnie :)
rozumiem siostre ze nie chce wchodzic na forum - ale jestem pewna ze z czasem tu zajrzy hihi :)
no i jeszcze raz napisze - wszystko bedzie dobrze - jestem tego pewna
tak jak pisze kasia sa ludzie po przerzutach na wezly i maja sie swietnie ja tez mam kolezanke ktora miala przerzuty na wezly i jest zdrowa :) takich przypadkow jest mnustwo ale powiem Ci ze wszyscy maja sie swietnie :) ja sama mam dwie dziewczyny w rodzinie po tym raku - ktore sa duzo dluzej po chorobie odemnie i maja sie swietnie :) jedna z nich ma dwojke maluchow - urodzila je po chorobie :)
-
ona25
A jodu ma dostać dawkę 100 więc dużą :/