Rak Piersi

13 lat temu
Witam. Dziś dowiedzieliśmy się że żona ma raka piersi. Cios. Jak pomóc żonie przetrwać pierwsze chwile?
224 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    To trzymam mocno kciuki zeby nic w tym wezle nie znalezli.
    Nie zapomnij nam tu napisac co i jak!!!
    Bedzie dobrze!!

  • Użytkownik @Rybenka napisał:
    Przerzuty do wezlow chlonnych jak rozumiem?Czy wszystkie wycieto?pozdrawiam


    Wycieli go z jedno centymetrową obwódką zdrowej tkanki i najbliższy węzeł chłonny.
  • Tak trzymać. Ja Ci jeszcze proponuję, żebyś znalazła sobie jakieś nowe hobby- zajmie czas i nie pozwoli na myślenie o przykrych sprawach. Ja w trakcie radioterapii "odkryłam" decoupage- wpadłam po uszy i trzyma mnie nadal. świetnie odstresowuje, a jaka radocha, że coś fajnego stworzyłam...
  • 12 lat temu
    A ja walczę od grudnia 2011 jestem już po chemioterapii i po operacji,póki co jest dobrze i nie przyjmuję innej opcji niż taka,że będę zdrowa!!!!Trzymam kciuki za Wszystkich "Walczących"
  • Ja też z tym gościem miałam wątpliwą przyjemność poznać się bliżej. Za kilka dni miną 2 lata jak zakończyłam właściwe leczenie- 2 operacje (bo się zaraza przerzuciła na węzły), chemię, radioterapię, a teraz jestem w trakcie hormonoterapii. Pamiętam, jak leżałam w szpitalu, to mi inna pacjentka powiedziała: Upominaj się o chemię. Dlatego, gdy lekarz poinformował mnie, że raczej nie minie mnie "dawanie w żyłę", podeszłam do tego spokojnie i stwierdziłam, że to chyba dla mnie lepiej. Lekarz stwierdził, że pierwszy raz ma styczność z pacjentką, która chce mieć chemię (z tym pragnieniem to zdecydowanie przesadził). Przeszłam ją fatalnie, ale gdy leżałam jak biedronka i "zdychałam", to myślałam sobie, że skoro tak kiepsko się czuję, to znaczy "działa". I zadziałało! A co Tobie mogę poradzić? Pewnie mój mąż więcej by Ci doradził. Na pewno wykaż cierpliwość.
  • 12 lat temu
    Przerzuty do wezlow chlonnych jak rozumiem?
    Czy wszystkie wycieto?
    pozdrawiam
  • Już po lumpie. Obolała po operacji, ale trzyma się jakoś. Chirurg prowadzący powiedział że wszystko poszło dobrze. Teraz musimy czekać 2 tygodnie, czy są przerzuty.


  • 12 lat temu
    grzesiuncio37
    Co z żoną już po operacji? Jak się czuje?Co mówią lekarze?
    Odezwij się.
  • Oczywiscie , raz ma sie dola , raz jest lepiej , a potem naprawde dobrze , da sie zyc i chemie tez da sie przezyc , tymbardziej , ze guz maly i wszystko na to wskazuje , ze jest zonka na najlepszej drodze do zdrowia , tylko zarowno Ty jak i Ona musicie w to wierzyc , rubcie sobie male przyjemnosci , nie myslcie ciagle o guzie , bo to wlasnie nie pomaga , zyjcie tak jak kiedys , w miare mozliwosci oczywiscie , Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Zonke.
  • 12 lat temu
    Hej
    Pewnie ze lepiej, zeby nie byla potrzebna chemia. Ale roznie moze byc, ja jestem w podobnym wieku i moj guz byl podobnej wielkosci. A chemie dostaje. Nie trzeba bac sie teraz chemii, to.naprawde jest do przetrwania. Wlasciwie mam juz za soba chemie, i jakos przetrwalam. Najwazniejsze jest ustawic sie w pozycji ze jest problem, ale mozna go rpzwiazac. Operacja lada dzien i dobrze. Dacie rade. Ja widze, ze zona ma cudowne wsparcie w tpbie i to jest niesamowicie wazne!!!
    Ja tez mialam i mam takie w moim mezu. Wyobraqz sobie, ze teraz, mimo ze ciagle sie lecze, sa chwile ze zapominamy o raku!!!
    Nie uwierzylabym ze to mozliwe kilka miesiecy temu!

    Trzymam kciuki!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat