od 2017-06-12
ilość postów: 85
AgaAgnieszka, możesz się cieszyć że tata jest pod dobrą opieką. Jak na razie u nas tak szybkiego przepływu informacji oraz pomocy niema. Niema też elektronicznej karty pacjenta. Dalsze leczenie będzie. Samych
dobrych informacji życzę
Gdy leżałem w szpitalu w głębi byłem zły gdy mnie odwiedzali i patrzyli na moją bezsilność. Po szpitalu w domu ze wszystkich czynności mnie wyręczano a ja chciałem sam sobie zrobić śniadanie, kolację. Dzisiaj gdy jestem zdrowy rano piję sobie kawę, żona robi śniadanie a ja czekam. Wredny jestem, ale oj tam oj tam
Natal23, z odebranym wynikiem histo powinnaś skonsultować się z lekarzem prowadzącym, on zadecyduje za jaki czas kontrola lub o dalszym leczeniu onkologicznym
Mam nadzieje, to są dobre oznaki. Podobnie jak u Maby męża następuje poprawa czyli organizm wspomagany chemią walczy. Stresować się popadać w panikę, to nic nie pomoże. Lepiej pośmiać się i pożartować razem z chorym. Pozdrawiam
Dzięki Heniek, Pozdrawiam wzajemnie. Masz więc dwa prezenty urodzinowe🙂
AgaAgnieszka, miałem podobnie, 3/4 pęcherza zajęta była przez raka.
Metoda rozpoczęcia leczenia jest jednak odmienna ale dalsze leczenie
jeżeli jest to rak z pewnością będzie podobne. Przed operacją wykonane
badania USG, TK, RM, itp. są badaniami kontrolnymi. Rzeczywisty obraz
otrzymuje chirurg po otwarciu jamy brzusznej i wówczas podejmuje decyzję
o sposobie przeprowadzenia operacji. Czy to będzie usunięcie pęcherza i wyłonienie stomii
czy wyprowadzenie obustronne moczowodów. Obustronne wyprowadzenie
moczowodów zwykle wykonuje się gdy rak pęcherza jest nie operowalny, lub
też aby zminimalizować powikłania oraz przeżuty, lub dla skrócenia czasu operacji. O wszystkich niepewnościach pisz tutaj bo dobrze trafiłaś. My tutaj nawzajem się wspieramy poradami i życzliwością. Dobrych myśli, pomyślności
Heniek, teraz wsiadaj na motor, poczuj szum w uszach, łzę w oku choć na liczniku 20
Witaj Maba. Przypadek chorobowy Twojego męża jest bardzo trudny do leczenia. Zadowalające jest, że z tego dołka się wygrzebał. Cieszy też fakt, że apetyt wraca jak i wracają chęci do aktywnego życia. O pracy jednak i o tym co dzieje się na scenie politycznej lepiej niech zapomni. Niech wezmie wędkę i nad strumieniem rybki połowi. Czasami niech napisze : czuję się dziś dobrze ale zaraz muszę iść na tą cholerną chemię. Po chemii będzie do końca jak cukrzyk czy sercowiec na tabletkach. Moja uboga wiedza nt. może być błędna ale tak to widzę. Pozdrawiam
Witaj Bratka, nie wiem jakiej firmy sprzet stomijny używasz. Ja korzystam z wyposażenia firmy Coloplast. Używam worków urostomijnych dwuczęściowych. Żadnych przecieków jeszcze nie miałem. Ważne przy zakładaniu płytki aby skóra była sucha, nie smarować żadnymi tradycyjnymi kremami. Przyklejona płytka trzyma nawet 10 dni. Z usługi pielęgniarki stomijnej skorzystałem raz a przysługuje dwa razy. Płytki wymieniam sobie sam jedną ręką i trwa ten zabieg góra 30 min. Pozdrawiam
Witaj Maba, czyta się przyjemnie jak dobre wiadomości spływają. Chemia jak opisują ma i swoje złe strony, organizm musi ją przetrawić. Zamiast leków na zatwardzenie może wypróbuj zupę ogórkową lub kapuśniak podać. U mnie to działa a jak zabielę śmietaną to natychmiast. Pozdrowionka