ms_p, Wygrał

od 2010-05-13

ilość postów: 46

Jestem po raku jajnika i wierzę że jestem zdrowa. Pracuję w szpitalu Onkologicznym, i dzięki temu co przeszłam jestem silniejsza i mogę swoja osobą pokazać, że można wygrać mimo wszystkim przeciwnością.

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

13 lat temu
Droga anitap trzymam kciuki . Ja tak jak i ty często czytam wszystkie wpisy ale jakoś teraz nie bardzo mam ochotę pisać. Ale myślę, że wszystko się zmieni. Jak będę jutro mieć dobre wyniki to we wtorek 6 chemia i kontrola oraz dalsza decyzja co ze mną zrobić . Pozdrawiam i mocno trzymam za Ciebie kciuki.

Rak jajnika

13 lat temu
Witam Was wszystkie drogie kobietki , jakiś czas nie zaglądałam tutaj. Do Przemo667 mama mojej koleżanki jest już co najmniej 10 lat po zdiagnozowanym raku jajnika 3 st. i dziś czuje się świetnie bez jakiejkolwiek wznowy . I tak jak Jasia11 pisała rak to rak. Jedni mają więcej szczęścia inni mniej . Ale od tego jest wiara i leczenie, żeby wierzyć, że z nami będzie wszystko O.K. bo inaczej nasze leczenie nie miało by sensu. No a teraz trzeba cieszyć się świętami i wiosną.

Rak jajnika

13 lat temu
Do makro000
Cieszę się, że jest już znacznie lepiej. trzymaj się i pozdrawiam.

Rak jajnika

13 lat temu
makro000 jak tylko będzie lepiej to napisz co u Ciebie słychać i mocno trzymam kciuki. Pozdrawiam.

Rak jajnika

13 lat temu
A ja w dniu dzisiejszym w trakcie kazania byłam załamana bo dowiedziałam się, że tylko ci którzy czynią zło i w nic nie wierzą to właśnie chorują. Aż żałowałam ,że wybrałam się tak szybko po chemii do Kościoła . Sama staram pomagać się ludziom jak tylko mogę ( pracuję w Beskidzkim centrum Onkologii),żyję z wszystkimi w zgodzie uchodzę za dobrego człowieka a dziś miałam ochotę wyjść w trakcie kazania. Zazdroszczę Wam , że mogłyście coś dobrego usłyszeć bo nie wszystkim to było pisane. Ale trzeba wierzyć w siebie i dalej żyć i walczyć o następne lata. Mieszkam koło Żywca. Pozdrawiam .

Rak jajnika

13 lat temu
Tak. Ale ja zawsze miałam bardzo niskie. Nawet przed ośmiu laty i przez cały okres kontrolny nigdy nie miałam podwyższonych, co daje w moim przypadku bardzo mylny obraz. Ale jest niewielka ilość ludzi , która nie wytwarza podwyższonych markerów i łatwo może zmylić lekarzy oraz chorego. Tak też jest w moim przypadku i tylko dzięki lekarzowi który osiem lat temu zrobił w trakcie operacji badanie śród operacyjne uniknęłam kolejnej operacji. a teraz przy trzech przerzutach markery; 5. Pozdrawiam i życzę cały czas dobrego humoru.

Rak jajnika

13 lat temu
Otrzymuję Taxol oraz Carboplatynę. Jestem po pierwszej chemii , w poniedziałek idę na następną. Później mam być operowana (chcą jednocześnie usunąć guzek koło pępka oraz kolo jelit ) a następnie też proponują mi chemię dootrzewnową. Ale to są na razie plany, a wszystko wyjdzie podczas leczenia co i jak. Pozdrawiam.

Rak jajnika

13 lat temu
Jasia11 trzymam kciuki za Ciebie. Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Jak będziesz mogła napisać to daj znać jak Ci poszło. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Rak jajnika

13 lat temu
Witam, przy raku jajnika PET jest refundowany, ponieważ sama choruję i miałam badanie we Wrocławiu bez jakiegokolwiek problemu.

Rak jajnika

14 lat temu
Nie ja na szczęście nie miałam wodobrzusza bo u mnie rak jajnika był szybko wykryty. Niestety w kolejnym etapie tego nowotworu jest wodobrzusze i najczęściej kobiety wtedy dopiero odczuwają dolegliwości i trafiają do lekarza .Chemia może zahamować powstawanie i gromadzenie się płynu w jamie brzusznej. Z mojego doświadczenia (a byłam pacjentką onkologiczną, i pracuję na ginekologii onkologicznej), większości kobiet przed chemią odbarcza się płyn ponieważ chemioterapia już sama w sobie jest ogromnym obciążeniem dla organizmu a tutaj jeszcze dodatkowe dolegliwości związane np. z dusznościami. Ale o postępowaniu z daną pacjentką zawsze decyduje lekarz prowadzący. Pozdrawiam i trzymam kciuki!