lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1143

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Kucjo, wszystkiego najlepszego! Nade wszystko ZDROWIA! @--/---

Rak jajnika

10 lat temu
Ja na każdą kontrolę chodzę z Mamą... Ona ma takie tendecje to koloryzowania, że nic bym z wizyty nie wiedziala. Mam taki komfort.

Rak jajnika

10 lat temu
Dziewczyny, wspierające Mamy... Z moją było tak samo. Widziała już swojego zmarłego Tatę, mówiła, że po nia przyszedł. Odcięcie mega. Nie chciała jeść. O rozmowie nie było mowy. Do pierwszej chemii było ciężko, potem już z gorki. I jest coraz lepiej. Teraz o każdym bólu informuje, biega na markery prywatnie, chodzi na konsultacje, kontrole. Czuje, ze jakoś udało się Jej coś wygrać. W końcu rak jajnika III stopnia i 3 lata spokoju, 2 lata po chemii. Teraz mówi, że jest silniejsza, że wie, jak sobie z wieloma rzeczami radzić. Potrzeba czasu. Nina123, moja Mama 1 wlew chemii miała po 8 tygodniach od operacji. Nie goiła się rana. Zadbajcie o to, by chemia już leciala. Czemu nadal czekacie? Jakie stadium ma Twoja Mama?

Rak jajnika

10 lat temu
Czarownica, super wieści :):):):):):)

Rak jajnika

10 lat temu
Ankh, echogeniczność jest ok, nie ma mowy o żadnym nacieku :)

Rak jajnika

10 lat temu
Może to znów torbiele, jakieś inne problemy z wątrobą...

Rak jajnika

10 lat temu
Ankh28, masz wynik/opis USG?

Rak jajnika

10 lat temu
Mam nadzieję, że forum nowotwor.eu nie zostało zlikwidowane... :((

Rak jajnika

10 lat temu
Pepeszko, a gdzie Mama była operowana? Nie wiem, czy pisałaś. Przypomnij...

Rak jajnika

10 lat temu
Pepeszko, moja Mama miała nacieki na otrzewną, pęcherz, jelito cienkie, eseicę... Płyn w otrzewnej bez komórek nowotworowych. Lekarz po operacji złożył mi praktycznie wyrazy współczucia, powiedział, że nie ma co łudzić się na kilka lat życia. I co? Minęły 2 lata od ostatniej chemii,m 3 lata od operacji bez wznowy. Ryczałam po tych słowach kilka nocy, ryczelismy wszyscy. Nie ma jednak reguły. Trzeba działać, wierzyc, że uda się raka zatrzymać choć na jakiś czas. Trzeba wyznaczać sobie cele. Małe, ale zawsze. Dbać o Mamę, starać się, wspierać. Psychika wiele może. Teraz chemia i będzie lepiej. Nie przestrasz się, gdy padnie słowo chemia paliatywna, też je słyszałam i jak widać... jest ok. Za te 3 lata spokoju jestem ogromnie wdzięczna. Cokolwiek by nie przyniosło jutro, wiem, że te kilka lat to nasze ogromne zwycięstwo!