lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1143

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
Czarownico, najlepszego!! Dużo zdrowia, sił do walki z przeciwnościami i optymizmu!

Rak jajnika

9 lat temu
Lucyna1, o to chodzi, po to są fora, żeby się wspierać! I dzielić swoją wiedzą :)

Rak jajnika

9 lat temu
Witaj Luno65, moja Mama też miała rozsianego gada. Trzymam kciuki za TK! USG widzi zmiany powyżej 1 cm, możliwe, że dziadostwo jest mniejsze. Osobiście nalegalabym na PET. (O ile nie chorujesz na cukrzycę, gdyż wtedy nie jest w 100% miarodajny, ale i tak lepsze niż TK.) Dlaczego nie rezonans, też dokładniejsze badanie niż TK.

Rak jajnika

9 lat temu
Alinkagosi, daj znać, jak wizyta w CO!

Rak jajnika

9 lat temu
Na pewno polecam granuflexy - ale ja robiłam tak, zgodnie z zaleceniam pielęgniarki od trudnych ran: wycinałam dziurę na długości takiej samej jak rana, w miejsce dziury - czyli u Was tam, gdzie są szwy, wkładałam nasączone octeniseptem opatrunki jałowe gazy. Na to zwykła gaza i zaklejałam. Z racji częstej zmiany opatrunków, przed ich zdjęciem, nasączałam plastry oliwką. Bardzo szybko schodziły. I tak Mamę nie bolało. Polecam też opatrunki Atrauman Ag, bezpośrednio na ranę. Mają srebro. Granuflexa zostawia się na 3 dni. Aż mocno nasiąknie. Zmienia się jedynie gazę

Rak jajnika

9 lat temu
Jak możesz, wyślij mi na maila zdjęcie rany: paulina.lilith@gmail.com

Rak jajnika

9 lat temu
Lucyna, moja Mama miała martwicę - zastosowaliśmy opatrunek z larw. Chirurg nie chciał się w to w ogóle bawić. Brzuch mojej Mamy jest na zdjęciach na stronie: http://alukah.pl/?galeria-larwoterapia,10 Tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Larwy pięknie oczyściły ranę i po 3 tygodniach wszystko było zrośnięte!! Mama męczyła się z raną od lutego do... MAJA! Zmieniałam Mamie często (5 razy dziennie) opatrunek po czyszczeniu larwami, nasączałam pagaslingi z Hartmanna octeniseptem, wycięłam w granuflexie dziurę i wkładałam tam nasączone waciki. Można je zrobić z jałowej gazy. Wszystko zawsze sterylnie, w rękawiczkach. Nie pomogło mydło, przemywanie, dopiero larwy. (Koszt niestety duży - 450 zł opatrunek z larwami, zdjęcie, itp.) Pamiętaj, że chora z taką raną musi mieć w pożywieniui bardzo dużo białka - stąd konieczność żywienia nutridrinkami!

Rak jajnika

9 lat temu
Lawendowa, moja Mama nigdy nie udaje przed nami twardej babki. Przed badaniami zawsze jest totalna rozsypka. Nierzadko płacz. Nerwy. Stres. Ogromna kumulacja negatywnych emocji - strach, lęk, panika. I tak co 2-3 miesiące... Nie da się zapomnieć o chorobie

Rak jajnika

9 lat temu
Hesiu, trzymam kciuki za Stowarzyszenie. Niech się rozwija i zdziała miliard pieknych rzeczy!

Rak jajnika

9 lat temu
Jak i różne tego typu obiekty - pokoje w domkach na osiedlu niedaleko CO. Tylko ten ma stronę www