Maba,

od 2016-09-18

ilość postów: 445

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Witam <3Kazik, myślę, że ty najgorsze masz już za sobą, operacja przebiegła pomyślnie, tato powolutku wraca do sił, oby tak dalej :Duży możesz napisać, u jakiego lekarza się leczy tato?Czytałam wpis Sawusi, myślałam, że w Lublinie jest tylko jeden oddział onkourologii? Mój mąż ma za tydzień zgłoś się na Jaczewskiego, czy twój tato też tam się leczy?

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Kazik, dziwne co piszesz, że zatkana jest aorta, może się przeslyszalas?Bo myślę, że dwa woreczki to,wprowadzone moczowody. Ale nie znam się na tym, więc nie będę się wypowiadać.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Kazik. Okres pooperacyjny jest zawsze trudny, trzeba to jakoś przeżyć. Tato musi się dużo ruszać, wiem,że gdy boli, pacjent pozostaje w bezruchu.I to największy błąd. Trzeba prosić o leki p/bólowe, by nie dopuścić do najwyższego natężenia bólu,bo taki trudno zniwelować. Najlepiej brać te leki godzinowo,np.co 4-6 godz. Co do odlezyn, to zmiana pozycji w miarę możliwości i SUdocrem albo jakieś środki że srebrem w zaleznosci jak rozległa i głęboka jest ta zmiana. Dobrze też delikatne masować i oklepywac (jeżeli nie jest przerwana ciągłość tkanek), aby pobudzić krążenie. Odlezyny atakują osłabiony organizm, szczególnie kiedy niski jest poziom białka. Tylko troskliwa pielęgnacja spowoduje jej ustapienie Co do biegunki,to tylko może nasilic podrażnienia skóry, trzeba porządnie po każdym stocu umyć,porządnie osuszyć i natluscic skórę. Trzymaj się Kasiu,dużo sił życzę. Będzie dobrze, zobaczysz

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Witam <3Wlasnie skończyłam czytać kolejne wpisy forum, od samego początku do dziś. Moje przerażenie i strach trwa nadal,ale jest mi dużo łatwiej. Wasze historie, przeżycia, doświadczenia są bezcenne,Dzięki Wam,zbieram się do walki i nawet jeżeli będzie to walka ;na śmierć i życie ;nie poddam się. Zobaczycie! :)Kazik pozdrawiam i życzę powodzenia, ja mam jeszcze tydzień pozornej normalnosci, potem szpital i....Czekamy.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Kazik.Witam!Trzymaj się jakoś, najważniejsze, że już po operacji, teraz drobnymi kroczkami do przodu. Operacja, z tego co się domyślam, pominela jelita, więc powrót do zdrowia będzie szybszy. Trzymam kciuki za Was. <3.My czekamy, jeszcze ponad tydzień i będzie decyzja co dalej. Nie ma innej opcji, musi być dobrze. I tego się będę trzymać.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Witam <3Jakos cicho się zrobiło? Czekam na przyjęcie do szpitala i spalam się psychicznie. Mąż jakby nic,pracuje, chodzi na spacery, tylko jest może trochę mniej spontaniczny,tematu choroby nie porusza. Ja udaję, że jest ok.i poplakuje po kątach. Chciałbym, żeby to już było za nami, ale nic z tego, nikt za nas tego nie przeżyje. Ufam, że się uda. Dzięki Wam jest mi ciut raźniej, dziękuję.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Kazik82.Profesor powiedział, że to niski poziom złośliwości, ale naciekajacy do miesniowki, więc chyba nie jest dobrze :(

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Czarownica.Rak naciekajacy miesniowke pęcherza, LG ICD-O 8120/3 IHC :CK7(+)CK20(+) HMB45(-),to jakieś nowe oznaczenia.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Heniek,Czarownica- gratulacje :)Ja mam dwóch wnuków, zakochani jesteśmy w tych dzieciakach, jak to dziadkowie, do szaleństwa ;)Ech,tylko cieszyć się życiem, gdyby nie ta wredna choroba.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Przepraszam za literówki, ale piszę na telefonie,samo się przekręca.