Ostatnie odpowiedzi na forum
choć dziwnie brzmi o tym winie, to moja obecna ankolożka mi powiedziała ostatnio, że osoby, któe nie rzucaja picia alkoholu w czasie chemii łatwiej ja przechodzą, nie mają takich mdłości
ale nie wiem, co na to wątroba:)))
izabela, współczuję bardzo, co za straszna rodzinnna seria!
mnie osobiście nie pzreszkadza, jak coś tu wklepisz!
Kika
jak maszka, wierzę głęboko, że tak będzie
choć dzisiaj nie wydaje Ci się to mozliwe
Maszka, pozdrawiam, my jesteśmy rówiśnice rakowe chyba:)
zupełnie nie wiem, dlaczego tak jest
ale tak bywa
tak jak i na mammografii nektóre guzy sa niewidoczne
Kika <3 <3
Kika, to mamy podobny przypadek medyczny
ja też miałam podobnej wielkości guz, znaczy większy
i HER dodatni, co przerażało mnie jak Ciebie teraz
i jak widzisz, minęło ponad 5 lat od diagnozy, jestem zdrowa
Rak jest wcześnie wykyty, dlatego lekarz daje Ci tyle szans, a wg mnie to w ogóle masz 100%!
trudno doradzić gdzie się powinnaś leczyć
Kielce chyba sa dobrym ośrodkiem, ważne, żeby byc blisko, dojazdy na chemię czy herceptynę lepiej mieć nie za długie
teraz do roboty, leczysz się i wygrywasz to starcie:)
nie patrz do tyłu, nie obwiniaj się, to niczemu nie słuzy, teraz jest teraz i teraz działąsz:))
i nie martw się na zapas,
buziaki
trzymam kciuki bardzo mocno i jestem dobrej mysli
świetnie, że nie lekceważysz sprawy:))
a onkolog jeżeli jest mądry to Cie raczej uspokoi i ustawi zadaniowo a nie nakręci:)
Trzymaj się i koniecznie napisz po wizycie!
:)))
ale jednak może zdradź, jak sie czujesz?
lala, nie gniewaj się, ale gadasz bzdury
owszem, czasem jest za późno na wyleczenie i po diagnozie jest coraz gorzej
ale rak się sam nie wyleczy
i im wcześniej wykryty tym większa szansa na wyleczenie
biegusiem do onkologa!