ostryga7,

od 2015-02-15

ilość postów: 47

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak piersi

10 lat temu
Olusia! Mierząc tym parametrem to ja żyję jak najbardziej :) No nic, widzę wyraźnie, że trzeba lepiej zaopatrzyć barek w trunki wysokooktanowe. Spine bifide (fajna nazwa) zalewać będę mohito, osteofitom zaserwuje nalewkę wiśniową, a stawy po tamoxifenie zaleję malibu. Po takiej kuracji moje lewostronne przekrzywienie będzie bardzo przydatne - utrzyma mnie w pionie, gdybym miała zamiar się gibnąć :) Gdyby, któraś z Was potrzebowała trunkowego wsparcia zawsze może wpaść do lokalu "Pod (s)rakiem". Dziewczyny zdrówka i humoru!!!! i dodam, że jeszcze się nie nawaliłam :)

Rak piersi

10 lat temu
No! odebrałam wynik prześwietlenia. Dobra wiadomość - nie mam raka! Zła - będzie dalej mnie nap... ,a kulturalnie mówiąc dalej będzie boleć. Lewostronna skolioza, pojedyncze osteofity i spina bifida S-1. W tłumaczeniu lewostronne skrzywienie, pojedyncze narośle kostne i rozszczep kręgosłupa. O q...a jak się cieszę!!!!

Rak piersi

10 lat temu
mrteacher! Rybeńka ma rację , że teraz jak już jesteś w trakcie chemii to robienie markera nie ma sensu. Sens miało przed całym cyklem leczenia. U mnie to zadziałało. Bujałabym się nieświadomie jeszcze długo z rakiem, gdybym przypadkowo nie zrobiła markera. Powtórzony w trakcie leczenia dał odpowiedź czy reaguję na nie.

Rak jajnika

10 lat temu
myszzmazur! Trudno powiedzieć, ze sytuacja nie jest poważna. Niestety jest! Ale uwierz, że ku zaskoczeniu medycyny, chorzy wychodzą cało nawet z takich opresji. Wiara, pozytywne nastawienie, prawidłowe leczenie wspomagane naturalnymi środkami sprawiają, że jak się pacjent uprze to żadna choroba go nie powali. Wiem co czujesz, bo jesteś w tej gorszej sytuacji, że chodzi o bliską Ci osobę. Dużo łatwiej chorować samemu niż patrzeć na cierpienie mamy. Mama jest w dobrych rękach a Twoja rola polega na zachęceniu jej do walki. Z naszej strony zawsze będziesz miała wsparcie, gdy już Tobie będzie brakowało sił. Jesteśmy z Tobą.

Rak jajnika

10 lat temu
Miłka! Kusisz! oj kusisz! Trzymaj się mocno!

Rak piersi

10 lat temu
Olusia! Teraz uświadomiłaś mi, czemu tak często tracę równowagę. :) Normalnie mam o jeden punkt podparcia za dużo:) lub za mało.

Rak jajnika

10 lat temu
Kucja! a ja nie będę czekać na przeziębienie tylko jak wrócę dziś od gina to zacznę od procentów z cytryną, chlebem z miodem i herbatą imbirową. Chorobie trzeba zapobiegać - no nie?:)

Rak jajnika

10 lat temu
Cześć dziewczyny! Princess - a już miałam Cię zahaczyć czy zrobiłaś marker. Ten kopniak, który Ci zaserwowałam miał Cię zmobilizować. Przeziębienie tłumaczy zwłokę, ale też pokazuje jak stres i negatywne myśli osłabiają organizm. I nie łudź się, że znajdując sobie wymówkę w postaci choroby, oczywiście podświadomie, uciekniesz przed markerami. Będziemy na Ciebie naskakiwać czy chcesz czy nie. Wierz mi, że mam jak najlepsze intencje i dziewczyny też. Kucja! Do Twojej nalewki dodałabym coś ...mocniejszego :) Dorotka! To jest chyba dobry wynik :) A ja czekam na wynik z prześwietlenia, bo kości w okolicy kręgosłupa i bioder bolą mnie jak diabli.

Rak piersi

10 lat temu
Dziewczyny! Dziś optymistyczny wpis. Jako, że kości w okolicy bioder i kręgosłupa bolą mnie jak diabli i wiadomo jakie myśli człowiekowi łażą po głowie - jak w dowcipie: rozeszło się po kościach :). Poszłam w niezbyt dobrym humorze na prześwietlenie. Kolejka jak diabli i każdy wychodzący po badaniu rzucił jakąś niepochlebną uwagę na temat uprzejmości obsługi. Przyszła moja kolej, rozebrałam się, pani obsługująca stanęła naprzeciwko mnie. Spojrzała na moje niekompletne ciało i się roześmiała w głos. Pierwsza moja myśl: zaraz babę strzelę, a po chwili słyszę - "jakby tak nas złączyć to miałybyśmy jeden komplet cycków" i dodała tyle, że ja już 10 lat nie mam tej zabawki.:) Też przeszła chemię i radioterapię. Dziewczyny - 10 lat!!!!- warto walczyć! Wpis kieruję do wszystkich zmagających się, przed i po, ale szczególnie dla Ewy, która walczy z chemią i mrteacher, która rozpoczyna jazdę. Pozdrawiam - życzę miłego dnia. Wynik będę miała w piątek.

Rak piersi

10 lat temu
andziapolska - jak długo jesteś na tamoxifenie? Czy sztywność stawów cały czas się utrzymuje czy z czasem przechodzi? Nie jestem do tego specyfiku przekonana i ciągle nachodzi mnie chęć rozprawienia się z nim :) Mrteacher - ja nie przytyłam ani po sterydach ani po tamoxifenie. Schudłam 8 kg w trakcie chemii i teraz utrzymuję taką wagę. Chodzę na basen i nie jem prawie nic co ma cukier. O serce zadbałam we własnym zakresie, a przed chemią nie robią markerów. warto zrobić samemu, żeby wiedzieć jaki jest wyjściowy.