lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1143

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Czarownico, najlepszego!! Dużo zdrowia, sił do walki z przeciwnościami i optymizmu!

Rak jajnika

10 lat temu
Lucyna1, o to chodzi, po to są fora, żeby się wspierać! I dzielić swoją wiedzą :)

Rak jajnika

10 lat temu
Witaj Luno65, moja Mama też miała rozsianego gada. Trzymam kciuki za TK! USG widzi zmiany powyżej 1 cm, możliwe, że dziadostwo jest mniejsze. Osobiście nalegalabym na PET. (O ile nie chorujesz na cukrzycę, gdyż wtedy nie jest w 100% miarodajny, ale i tak lepsze niż TK.) Dlaczego nie rezonans, też dokładniejsze badanie niż TK.

Rak jajnika

10 lat temu
Alinkagosi, daj znać, jak wizyta w CO!

Rak jajnika

10 lat temu
Na pewno polecam granuflexy - ale ja robiłam tak, zgodnie z zaleceniam pielęgniarki od trudnych ran: wycinałam dziurę na długości takiej samej jak rana, w miejsce dziury - czyli u Was tam, gdzie są szwy, wkładałam nasączone octeniseptem opatrunki jałowe gazy. Na to zwykła gaza i zaklejałam. Z racji częstej zmiany opatrunków, przed ich zdjęciem, nasączałam plastry oliwką. Bardzo szybko schodziły. I tak Mamę nie bolało. Polecam też opatrunki Atrauman Ag, bezpośrednio na ranę. Mają srebro. Granuflexa zostawia się na 3 dni. Aż mocno nasiąknie. Zmienia się jedynie gazę

Rak jajnika

10 lat temu
Jak możesz, wyślij mi na maila zdjęcie rany: paulina.lilith@gmail.com

Rak jajnika

10 lat temu
Lucyna, moja Mama miała martwicę - zastosowaliśmy opatrunek z larw. Chirurg nie chciał się w to w ogóle bawić. Brzuch mojej Mamy jest na zdjęciach na stronie: http://alukah.pl/?galeria-larwoterapia,10 Tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Larwy pięknie oczyściły ranę i po 3 tygodniach wszystko było zrośnięte!! Mama męczyła się z raną od lutego do... MAJA! Zmieniałam Mamie często (5 razy dziennie) opatrunek po czyszczeniu larwami, nasączałam pagaslingi z Hartmanna octeniseptem, wycięłam w granuflexie dziurę i wkładałam tam nasączone waciki. Można je zrobić z jałowej gazy. Wszystko zawsze sterylnie, w rękawiczkach. Nie pomogło mydło, przemywanie, dopiero larwy. (Koszt niestety duży - 450 zł opatrunek z larwami, zdjęcie, itp.) Pamiętaj, że chora z taką raną musi mieć w pożywieniui bardzo dużo białka - stąd konieczność żywienia nutridrinkami!

Rak jajnika

10 lat temu
Lawendowa, moja Mama nigdy nie udaje przed nami twardej babki. Przed badaniami zawsze jest totalna rozsypka. Nierzadko płacz. Nerwy. Stres. Ogromna kumulacja negatywnych emocji - strach, lęk, panika. I tak co 2-3 miesiące... Nie da się zapomnieć o chorobie

Rak jajnika

10 lat temu
Hesiu, trzymam kciuki za Stowarzyszenie. Niech się rozwija i zdziała miliard pieknych rzeczy!

Rak jajnika

10 lat temu
Jak i różne tego typu obiekty - pokoje w domkach na osiedlu niedaleko CO. Tylko ten ma stronę www