Ostatnie odpowiedzi na forum
                                                    
                                
                                
                                
                                    kasiab
dzieki za informacje, wybiore sie tam po nowym roku
dobranoc wszystkim
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    kasiab
Dzieki wielkie za informacje o tym lekarzu, poczytalam sobie  co nieco o nim. Moze sie do niego wybiore.
Czy mozesz mi powiedziec ile on bierze za wizyte? pzdr
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    beatakola
Ten lekarz to endokrynolog czy chirurg? Szukam endo , ktory ustawilby mi leki i zasatnowil sie nad tym wszystkim. Ja choruje na tarczyce od  chyba 18 lat. Mialam nadczynnosc, lecznie jodem, teraz niedoczynnosc i w miedzyczasie przyplatal sie ten Ca. Caly czas mamm objawy niedoczynnosci mimo brania euthyroxu 150 i tsh 0,007.
gdzies wyczytalam,ze moga byc klopoty z nadnerczami ,lae nie wiem jak to zbadac.
Czy slyszal ktos  cos moze na ten temat?
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Witajcie Kochani!
Dawno nie pisałam bo miałam dużo spraw na głowie a moje samopoczucie nie było najlepsze.
Mam kłopot- nie mogę znaleźć endokrynologa w Trójmieście, który specjalizowałby się w leczeniu osób po nowotworze tarczycy - mam wycięta tarczycę z powodu raka brodawkowatego.
Moja była pani doktor powiedziała,że ona nie zajmuje się takimi osobami jak ja.
A lekarze prywatni do których mam namiary maja kalendarze zajęte nawet na przyszły rok i nikt nie chce przyjmować nowych pacjentów.
Chętnie wybrałabym się nawet do innego miasta- Warszawy czy Krakowa a właściwie do każdego gdzie miałabym dobry dojazd najlepiej PKP.
Jeśli znacie dobrych endo ,którzy zajmują się pacjentami nowotworowymi po operacji to proszę o info .
pozdrowionka dla wszystkich
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nata111
Jak dobrze ,ze masz to już za sobą. Myślę,że będziesz miała jednak duży jod i będziesz w Zgierzu od poniedziałku do następnego poniedziałku.
Da się wytrzymać. Zaopatrz się w landrynki - są konieczne  aby za bardzo nie spuchły Ci ślinianki. Cytryny też są przydatne.
Naprzeciwko szpitala jest sklep- tam można wyjść po południu i zrobić sobie zakupy. W szpitalu można chodzić tez w jakimś dresiku- ja nie wzięłam i żałowałam - lepsze samopoczucie gdy nie jest się w piżamie czy koszuli nocnej.
Trzymaj się i napisz gdy wrócisz jak było.
pozdrawiam
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    ona25
Ja też uważam,że ten jod posiedzi trochę  w nas zanim dojdzie do całkowitego rozpadu.
Myślę ,że dlatego właśnie badanie kontrolne jest po pól roku- ja mam termin na początek maja 2012.
Ja nie dostałam żadnej plakietki ani żadnej innej informacji ,że miałam podany jod .
Mam pytanie do osób, które miały operację.
Czy ktoś z Was miał uszkodzone struny głosowe?
Ja mam po lewej stronie- mam kłopoty z oddychaniem . Wcześniej miałam tez kłopoty z mówieniem, ale na szczęście już mówię znacznie lepiej. Dostałam serię zastrzyków Nivalin- dopiero mogłam łatwiej oddychać a juz powoli zaczynałam się dusić.
Teraz czekam na rehabilitację , ale muszę chwilę odczekać po jodzie.
Ciekawa jestem czy takie zabiegi są skuteczne? Może ktoś z Was ma w tej dziedzinie doświadczenie?
pozdrawiam
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nata111
Ja byłam po operacji wycięcia tarczycy z powodu raka brodawkowatego- od razu telefonicznie poinformowano mnie,że będę tam od poniedziałku do następnego poniedziałku. Przy podaniu tzw. dużego jodu jest chyba taki czas pobytu.
Z doświadczenia wiem,że niektóre osoby też były tyle czasu mimo,że miały podaną dużo mniejszą dawkę jodu.
Były też osoby,które przebywały krócej- szczególnie gdy wcześniej miały podany jod a przyjechały na kontrolne badanie i wszystko było OK.
W Twoim przypadku czas pobytu będzie zależał od tego czy będziesz miała tylko badanie z podaniem małego jodu czy tez dostaniesz dawkę leczniczą.
Co do piżam to na pewno 2 , ale polecałabym, może dodatkowo jakąś jedną lub 2 stare  z naturalnych włókien, które wyrzucisz później po jodowaniu gdyż jeśli dostaniesz na 4 dni pobytu w izolatce tylko jedną szpitalną piżamę  to po wzięciu prysznica nie jest fajnie zakładać  nieświeżą piżamę. Mnie  brakowało bardzo   swieżej piżamy po prysznicu.
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nata 111
Ja tez jestem z Wybrzeża. Wracałam do domu z przesiadką w  Kutnie - calkiem dobre połączenie. W Gdyni byłam z powrotem gdzies ok. 21-22. W Kutnie czekałam ok.2 godzin- poszłam coś zjeśc . Dworzec  w Kutnie jest w remoncie-  po drugiej stronie ulicy jest poczekalnia.
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nata111
Ja bylam w Zgierzu po 8 rano bo przyjechalam samochodem- mialam byc miedzy 8 a 9 rano. 
Proponuje abys zadzwonila do nich i zapytala sie czy mozesz byc wczesniej- z tego co wiem niektorzy przyjezdzali tez w niedzielę. Może tez uda Ci sie wejsść na oddział wcześniej jeśli umówisz sie z nimi- wejście jest tez od bocznej strony - nie tylko to przy aptece.
Już od 6 rano jest ruch na oddziale- sprzataja itp. Myślę ,że najlepiej zadzwoń jutro do nich i powiedz ,ze Twój pociąg przyjeżdża tak wcześnie i  czy możesz wejśc do szpitala o tej godzinie.
Ten oddział jest w osobnym budynku, wejście jest obok apteki. Nie wchodzi się na teren szpitala.
Jeśli masz jakieś pytania to pisz.
pozdrawiam
Bezsensowne jest abyś "szwędała" się po mieście - jest za zimno.
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    ona 25
Ciagle mam ten dziwny smak- chwilami moze troche mniej odczuwalny- nie wiem czy to po cytrynie- moze po innych pokarmach takze- trwa to juz dosc dlugo  i jakos bardzo powoli mija, nieprzyjemny jest tez ten zapach w nosie - taki gryzacy i tez taki chemiczny- z tego wynika, ze ciagle tego jodu jest pelno we mnie.
Slyszalam,ze jednej z dziewczyn 3 tyg po duzym jodzie ( miala dawke 120 mc) nie wpuscili do samolotu- czujniki na lotnisku wykryly , ze promieniuje . Musiala zrezygnowac z lotu.
Ja staram sie jak najmniej przebywac z rodzina bo skoro sama czuje ten zapach  to znaczy,ze ciagle jestem malo bezpieczna. Dzisiaj mija 3 tydzien od mojego jodu.
Zrobilam sobie takie zestawienie zwiazane z polowicznym rozpadem co 8 dni- wynika z niego ,ze mam w sobie wiecej jodu niz mialam podanego gdy chorowalam na nadczynnosc.( mialam wtedy 12 mc teraz dostalam 125 mc).
Teraz mam ponad 16 mc w sobie jesli dobrze policzylam. Skoro przy 12 mc kazali mi miec kwarantanne i nie widzialam sie ze swoim dzieckiem 3 tygodnie to wynika z tego ,ze teraz tez nie jestem bezpieczna dla innych.
Biore 150 Euthyroxu - na razie nie widze poprawy w samopoczuciu :(
Ciagle zle spie, jestem zmeczona i jakos mam malo checi do zycia.
A jak bylo u Was po leczeniu jodem?