Ostatnie odpowiedzi na forum
Puchatko co u twojej mamy.Może namów ją żeby sama pisała-to pomaga.Problemy związane z tą chorobą my znamy i rozumiemy.Nie trzeba się wstydzić ,przecież to nie nasza wina.Dziwne ale nawet pisanie pomaga.Odwagi mamo Puchatki.
Marysiu będziesz wiedziała co dalej jak przeczytasz poprzednie wpisy.Wszystko zależy od wielu czynników.Ważne by spowolnić albo zatrzymać namnażanie limfocytów.Ważna jest dieta,unikanie infekcji i nie możesz załamywać się ale dbać o siebie .Napisz gdzie się leczysz.Serdecznie pozdrawiam Marian
Witam wszystkich chorych.Jacek niestety nie mam doświadczenia w tej odmianie białaczki dlatego nie mogę Ci radzić.Myślę że w końcu ktoś odpowie.Obrałeś dobrą drogę-trzeba pytać i szukać wsparcia u innych.Przecież ta choroba nie może spowodować że się poddamy i będziemy jak barany czekali na wyrok.Masz u mnie wsparcie i musisz uwierzyć ,masz duże szanse i ja też tego Ci życzę.Marian
Puchatko możliwe że nie dostałaś odpowiedzi od Ryszarda.Przebywa teraz w szpitalu na badaniach(5 dni) i jak wróci to na pewno odpowie.Wiem że to lek skuteczny i Twoja mama nie powinna się martwić .Ma być dzielna i zadbać o siebie . Dużo informacji znajdzie na tym forum.Ja jestem po wizycie u hematologa i mam 202000 leukocytów.Nie biorę chemii bo mam inne wyniki w normie.Uszy do góry mamo Puchatki. Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za skuteczne leczenie i wiele lat spokoju po ukończeniu Marian
Gosiu nie wiem ile jakie masz wyniki badania krwi.Teraz skoro wiesz że chorujesz na pbl musisz zadbać o siebie . Chodzi o to żeby spowolnić albo zatrzymać namnażanie limfocytów.Musisz zmienić dietę i unikać infekcji.Dużo informacji jest na tym forum.Uwierz jest możliwość by walczyć z tą chorobą. Jestem z tobą. Marian
Gratulacje yandy.Następne zwycięstwo i tak trzymaj! Nie wiem co gorsze w tej chorobie, zniszczenia w organiźmie czy negatywne działanie psychiczne.Dlatego twoja wygrana podnosi na duchu wszystkich w tym mnie.Napisz w której miejscowości się leczysz.Życzę zdrowia Marian
Trzymam kciuki za Rysa teraz to samo będę robił od poniedziałku za Ciebie yandy.Na pewno jest więcej osób które was wspierają.Wierzę że jesteś przygotowany i poinstruowany przez lekarza .Z doświadczenia Rysa i innych wynika że powinieneś awystrzegać się baniek, borowiny, wit. B12, promieni UV, mocnego alkoholu, dużego wysiłku, oraz szczególnie infekcji.Analizę sposobów spowolnienia pbl przeprowadzimy tak jak sobie życzysz później.Wieżę w pozytywne zakończenie chemioterapii i tego Ci serdecznie życzę. Trzymaj się Marian
Witaj yandy.Mam obecnie 214tys. leukocytów i 90% limfocytów.Moje gratulacje, jednak można z tą chorobą skutecznie walczyć.To co napisałeś podniesie na duchu wiele osób.Napisz co robiłeś może jak się odżywiałeś co było przyczyną że osiągałeś takie sukcesy.Te nasze wpisy czyta dużo osób tylko nie wszyscy chcą korespondować. Powody są na pewno różne.Po wybraniu chemii będziesz miał prawdopodobnie wiele lat spokój czego Ci serdecznie życzę. Marian
Jestem już po wizycie.Mam wysoki poziom leukocytów ale Pani dr. zdecydowała że możemy jeszcze poczekać z leczeniem.No i dobrze, mam więcej czasu by przygotować organizm do chemii.Jeżeli macie jakieś rady,sugestie to napiszcie. Przecież musimy się nie tylko wspierać ale też wymieniać doświadczenia.Jak będziemy dusili w sobie ten strach i ból to będzie nam o wiele trudniej wgrywać z chorobą.Może do dyskusji włączy się Gosia "założycielka"forum.Dziękuję wszystkim za pozytywną reakcję na moje wpisy.Życzę wszystkim dużo zdrowia i odwagi. Marian
Ja co jakiś czas zaglądam na to forum i jestem zdziwiony że jest takie anemiczne.Wiem że wiele osób śledzi te wpisy ale nie wiem z jakich powodów nie piszą.Ja leczę się w Klinice Hem. w Łodzi.W poniedziałek jadę do lekarza i zobaczę co będzie.Mam małe doświadczenie w walce z pbl, popełniłem wiele błędów ale ta choroba powoduje że muszę się szybko uczyć.Wiem że białaczka ma bardzo negatywny wpływ na psychikę co jest również bardzo groz'ne. Dlatego tak ważne są wsplóne rozmowy na forum bo one są wielkim wsparciem a pojedyńczo będzie nam bardzo trudno.Trzymajmy się razem. Marian
Małgosiu przepraszam że dopiero teraz piszę.Mam problemy z internetem bo w lecie przebywam w miejscu gdzie jest słaby zasięg.Leczę się w klinice hem w Łodzi.Na wizytę mam się zgłosić 17 czerwca.Trochę się przejmuję ale nie za bardzo.Natomiast ciekawy jestem co u ciebie po wizycie u lekarza.Pamiętaj masz się uśmiechać i w żadnym wypadku nie poddawaj się niezależnie od tego jak się czujesz Jest to trudne ale jak się uprzesz to ci się uda.Mój adres 52pawmar@gmail.com Jeszcze raz uśmiechaj się gosiu Marian