Ostatnie odpowiedzi na forum
Ja chyba w ogóle nietypowa jestem .. :)) ...
chłopaki - nie czytajcie !! Będzie o babskich sprawach!! :)))
Dziewczyny - nie wiem który lek, ale coś mi rozwaliło hormony. Znaczy cykl menstruacyjny mi wybył. Tak nagle. W ciąży nie jestem, zrobiłam 2 różne testy i nic nie wykazały. Od ostatniej prawdziwej miesiączki minęło prawie 2 miesiące. Po drodze miałam krwawienie w połowie cyklu, a teraz ni dudu. Tak czy tak - kurcze, nie chciałabym juz przekwitnąć :-/
Pochwaliłam się, że dobrze znoszę .. Jak mi dziś dało po garach, to przestałam :)))))) Wlazło mi w biodra tak, ze myślałam, że nie ujdę 5 kroków :P :)))
Dziś na Onecie jest ciekawy artykuł o lekach na PBS, nawet obietnice wyzdrowienia dla ok 50% pacjentów. Interesujące, prawda ? ;)
@anbra... myślę, że komuś w biurze nfz brakuje serca lub wyobraźni. Do licha - przecież dla mnie to sprawa życia i śmierci!! I chyba do niektórych z trudem to dochodzi. Ciekawe, czy na procedurę robienia sztucznego oddychania też kiedyś trzeba będzie czekać miesiąc?? :-/
A jednak kręci, a przynajmniej tak twierdzi mój lekarz. Ponoć dlatego takk długo na niego czekałam, choć wyniki są czarno na białym..
@ Piotr.. ja też znoszę Glivec naprawdę dobrze (2 tydzień leku) żadnych gorączek, wymiotów itp.), ale osłabiona jestem obrzydliwie. Jednak staram się nie poddawać :) i żyć w miarę normalnie, co oznacza np. chodzenie na jogę, basen i takie tam :).
Choć fakt, czasem trudno jest mi się pozbierać , żeby wstać z łóżka.. :)
@anbra- kurczę , za późno to przeczytałam :-/. Szkoda.. Swoją drogą, okazuje się, że problem faktycznie zaczyna narastać.. Moja lekarka mówiła mi, ze NFZ zaczyna kręcić nosem na Glivec, bo kuracja jest bardzo kosztowna, a pacjentów nie ubywa.. żyją ci, którzy zaczęli go brać wiele lat temu, a dochodzą nowe owieczki, takie jak ja :):)
Dobrze wiedzieć dziewczyny :)) .. bo na razie (na szczęście) nie mam zbyt wielu dolegliwości :)
Od poniedziałku wróciłam na jogę.. Mam zakwasy :P ... Całe lato siedziałam na pupsku albo spałam :)). Ale nie jest źle, poćwiczyłam, porozciągałam się, do tego relaks i ćwiczenia oddechowe.. samo toto :)). Choć przyznam, że cieszę się, że instruktorka tak delikatnie zaczęła :))) ,bo kompletnie jestem bez formy
@Piotr- czytałam gdzieś w wątku, że jeden z panów chodzi na siłownię. Jednak myślę, że dobrze Ci tu poradzono, żebys najpierw podreperował morfologię, a potem zaczął się wysiłkowac ;)
Jutro jadę na pierwsza morfologię.. Trochę kijowo, bo muszę z domu wypruć przed siódmą.. a wrócę pewnie też o siódmej.. :)
Anbra - ja właściwie nie mam żadnych większych dolegliwości i aż się zastanawiam, czy to dobrze, czy źle.. Bo słyszałam wersję, że wymioty itp atrakcje, to oznaka, że lek działa.. Jeśli tak, no to niedopsz...
Dziękuję dziewczyny :))))
Trochę panikowałam, jak miałam wziąć pierwszą dawkę, bo wydawało mi się, ze od razu mnie powali gorączka i inne atrakcje.. Dziś jest 3 dzień i jak na razie tylko lekkie bóle mięśni.. i taka zmęczona trochę jestem :). A poza tym ok :)
:))) ...dziś zaczynam Glivec.. :) .. trochę się oję, choc bardzo się ciesze.. skomplikowane :P :)))
Aaaa... podziękowawszy :)))))))))))))
A ja się dziś pochwalę- płyteczki moje kochane prawie do normy spadły, wbc w normie.. :) .. lubię je za to :)))
No i wreszcie dostałam powiadomienie, że jutro mam się zgłosic po Glivec :)) ...dobre wieści jednym słowem :)
:)))))) .... dziękuję :))))) trzymam się,łatwiej mi z waszym wsparciem :)