Ostatnie odpowiedzi na forum
Dorocia, na razie wstrzymaj oddech i czekaj na badania. Nie karm siebie strachem. To nic nie pomoże <3
Magg, o kurcze... aż tak? No to faktycznie...
Moja Mama do doc. Słupskiego trafiła z powodu tylko i wyłącznie pęcherzyka żółciowego.
Magg, z tego, co ja pamiętam, to pielęgniarki mega zajęte. Dwie na cały oddział. A sam oddział dosyć operacyjny...
Magg, warunki znam, bo moja Mama też leżała u doc. Słupskiego. Jego opieka, jak i całego personelu - pielęgniarek, wynagradzała wszystko. A sam doc... jestem ciągle pod Jego ogromnym wrażeniem. Wspaniały lekarz, człowiek. Oby takich lekarzy było coraz więcej.
Ewidentnie ta ostatnia chemia rozwaliła Ci cały organizm. Trzymaj się mocno!
Magg, Nana miała termoablację w Grudziądzu :) Skierował Ją tam najlepszy prof. od trzustki i wątroby z Gdańska. Także... blisko masz :)
Najlepsze domowe sorbety. Zamroź banana, truskawki, maliny i blenduj!
Magg, jedz, jedz i pij. Zawsze coś w zostanie, nawet jak zwymiotujesz. Działaj z sorbetami i koktajlami!
Ja mam chyba tendencję tłumaczenia się, raz usłyszałam, że jak się nie jest chorym na raka, albo nie masz tego raka, co założona grupa, to nie masz prawa pisać...
Nie uraziłaś mnie. Coś Ty :)