Ostatnie odpowiedzi na forum
Tosia66, nie wróciły :) Dobrze pamiętasz, Mama jest 4 lata po operacji. Masaże... 1,5 miesiąca 2 razy w tygodniu. Organizowało nam je hospicjum :) Przyjeżdżała Pani i masowała :D a jakiś pobliski ośrodek fizjoterapii, rehabilitacji? Może ktoś prywatnie? Za 30-40 minut płaci się u nas ok. 15 zł. Mama miała serie 20 minutowe. Pończochy warto nosić, ale najlepiej udać się z Mamą do sklepu medycznego, co by dokonać pomiaru.
Wszelkiego rodzaju urządzenia na prąd odradzam!
Co jeszcze? Z naturalnych metod - okłady z tłuczonej kapusty na nogi. Przede wszystkim trzymać nogi powyżej linii serca. W nocy warto podłożyc Mamie pod nóżki poduszkę :)
Tosia66, mojej Mamie też puchly. Po roku sprawa się odnowiła. Pomógł masaż limfatyczny. Plus specjalne pończochy.
Dziewczyny, myślę, że nie ma co drążyć tematu. Kto chce wypełnia ankietę, kto nie chce, nie wypełnia. Proste!
Możemy być również zmanipulowane - na zasadzie podszycia się Pani Studentki pod loginem ewikaa, żeby właśnie ankietę wypełnić. Na złość ;) Ale takie domysły sensu nie mają, więc... jak ktoś chce, wypełnia, jak nie, zostawia.
Ewikaa, mniej złości względem ludzi. Więcej otwartości. Pozwól innym decydować, czy chcą coś wypełnić, czy nie.
Stres nie jest naszym przyjacielem. Więcej opanowania w życiu życzę <3
Ewikaa, wybacz ironię, ale tu wszyscy zdrowi ludzie są :) Tylko tak sobie piszemy na forum, dla zabicia nudy w życiu.
Pani nikogo nie nagabuje, wysłała 1(!!!!!!!!!) PROŚBĘ o wypełnienia ankiety. Nie chcesz, nie wypełniasz. Proste.
Moja Mama od 4 lat choruje na raka jajnika i zawsze miała ogromne wsparcie w psychologach... Wcale nie trzeba korzystac z pomocy psychiatry.
Ewikaa, nie rozumiem Twojego wpisu. Ankieta jest dowolna. Studenci muszą prowadzić badania w ramach swoich studiów. Liczymy na wsparcie psychologów podczas choroby onkologicznej, a nie jesteśmy w stanie wypełnić ankiety? To jest dobrowolna inicjatywa. Nikt na nikim tu nie żeruje. Nie chcesz, nie rozwiązuj, ale są tacy, którzy odpowiedzą na pytania.
Garcia, trzymam kciuki! Mama dobrze znosiła taxol co tydzień. Tylko z czasem mrowienie dawało w kość.
Możliwe, że olaparib, jedna z chorych znajomych ostatnio rozważała stosowanie tego leku. Tylko właśnie koszty... Też ma mutację genu
Myślę, ze za jakis czas Makro z pewnością się odezwie. Operacja byla długa i skomplikowana. Musi minąc nieco czasu, nim organizm się zregeneruje.
Makro odpoczywa w domku po operacji.
Miłka, jasne. Wpisz w Google noclegi Kinga Fordon. Na moim osiedlu jest sporo ofert. Jak skończę zajęcia na uczelni i wrócę do 3M, podeślę Ci linki :-)