Kasia79, Walczy

od 2012-03-20

ilość postów: 171

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
"."
Dużo sie ostatnio u mnie dzieje. Czytam ale zaległości w pisaniu mam ogromne.

Pozdrawiam z pochmurnego mazowieckiego.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Alizjana78, jestem w szoku!! Swój wynik odebrałam osobiście w sekretariacie na oddziale ginekologicznym, wydała mi go sekretarka z zaleceniem zgłoszenia się do ginekologa.
Owszem, o tym że wyniku nie podaje się przez telefon, to słyszałam ale nie o tym że wyniki wydawane są w określone dni-tak jak napisała Kasia73.
Kobietko, za radą Kasi, idź do ginekologa i nalegaj . Życzę Ci oczywiście dobrego wyniku.

Kasiu 73 :*, duuużo zdrówka dla całej Twojej rodzinki .
Gosieńko 75, zaczynamy odliczanie razem z Wami :*
Asia28. mam nadzieję, że czujesz się ok.
Doris, pozdrawiam serdecznie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka wszystkim zaglądającym.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
Asia28 kolposkopia sama w sobie przypomina badanie ginekologiczne i nie sprawia jakiegoś większego dyskomfortu jednak pobieranie wycinków( u mnie bez znieczulenia) do miłych nie należą . Chyba trafiłam na zły humor lekarza-było minęło.
Na wyniki czekałam 3 tygodnie.

Jaga, przykro mi, że tak się pogmatwało.Dziwi mnie dlaczego lekarz kazał Ci przez tyle czasu żyć w celibacie :-/
Mój onkolog po miesiącu od zakończenia leczenia dał zielone światło na.. tamtaramtadam ;-P
Zastanawia mnie jak to możliwe, że wcześniej nikt tego nie zauważył, bo chyba masz jakieś kontrole i lekarz badał Cie ginekologicznie?

Alizjana, nie zazdroszczę Ci tego czekania. To chyba największa cholera jak może być :-( Miejmy nadzieję,że w piątek zostanie Ci wszystko wynagrodzone.

Iza25, przeczytałam i ja. Nic nie mam zamiaru udawać i tym bardzie nigdzie się przenosić.
Wydaje mi się, że nie jesteś do końca sprawiedliwa w swoim osądzie. Jak tylko któraś z nas jest w stanie udzielić odpowiedzi to odpowiada. Nie udzielam się w tematach na które nie mam pojęcia- konizacja- nie wypowiadam się bo nie miałam, a nie dlatego że zignorowałam. Nie ważne. To nie miejsce na przepychanki słowne. Jesteśmy tu po to żeby sobie pomagać i nie musi to być zawsze pomoc merytoryczna. Nie zawsze trzeba pisać o chorobie. Uważasz że było by fajniej gdybyśmy ciągle pisały o raku, który część z nas dopadł??
Dużo zdrówka i wyrozumiałości życzę.

"."
Gosiu, życzę Wam aby mechanizm szybko ruszył i czas oczekiwania skrócił się do niezbędnego minimum.

Lika, udało Ci się nie odfrunąć ?

Doris, zaglądam ale ostatnio byłam jak bomba zegarowa i wolałam chwilowo unikać wpisów ;-P
Dziś oficjalnie rozpoczęłam sezon ogrodniczy. Już odczuwam efekty swojej głupoty ;-)

Spokojnej nocki :-*

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
Yupii!!!!! Znalazła się nasza zguba :-D
Kasieńko-usprawiedliwienie przyjęte :-D życzenia również.
Kurczaczki, ależ Ci zazdroszczę tych hulanek weselnych, sama chętnie pozarzucałabym gdzieś bioderkami.
Mam nadzieję, że znajdzie sie jeszcze jakaś dobra duszka wśród znajomych co zlituje się nad "staruszkami" i zaprosi na wesele ;-) A jak nie, to nadzieja jeszcze w synu.

Spokojnej nocki :-*

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Melduję się, trochę zakręcona ale jestem.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Elza, masz rację, to chyba juz ten czas ;-)
Słonko pięknie przyświeca na dworze, śnieg topnieje w trybie natychmiastowym.
Dziś w planach spacer :-D i mruczenie do słonka ;-P

Udanego dnia :-D

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Wiero- gratuluję!!
Doris, na bilet do Ameryki dla męża chętnie dorzucę, a On jak już znajdzie Phila, nich go "stuknie" serdecznie ode mnie, aż mu się kurz z futra posypie i odbije się odbije mleko z 'dzieciństwa' ;-)
Śniegu zalegającego na podwórku mam tyle, że tylko siąść i płakać.
Wczoraj oglądając pogodę dostrzegłam światełko w tunelu- podobno, od wtorku ma świecić słonko i ma nastąpić poprawa pogody. Tak się uśmiechnęłam do TV i tego pana który to mówił, że aż syn się zdziwił. :-D
Gosieńko, a jak przedstawia się u Ciebie pogoda?
Gdzie zaginęły nasze kobietki? Kasieńko, gdzie jesteś?

Pozdrawiam, z wciąż białej, zasypanej po pachy wschodniej części mazowieckiego.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Nie mam już słów :-( To po prostu jakaś masakra!!
Chyba wlanę się jak misiek do swojej gawry i tam przechrapię to coś co się dzieje za oknem!! Sypie śnieżysko aż się wszystkiego już odechciewa, całymi dniami nic tylko bym spała, chodzę jak przetrącona, bezmyślna mumia ;-P
Odśnieżanie mam w głębokim poważaniu-dość!!
Pytam-Gdzie do diaska jest wiosna?

Mimo panującej aury za oknem, życzę udanego dnia-
Wasza Kasica- marudnica ;-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Kobietki Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje,
mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.

Zdrowych,pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!

Moc serdeczności i buziaków :-*

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
"."
Witajcie.
Doris, Gosieńko już po wizycie. Ginekologicznie ok, dolegliwości jakie mam zdaniem lekarza spowodowane przebytym leczeniem. Brak cech wznowy :-D Badanie usg jakie robiłam 15 marca również ok- powiększony węzeł chłonny jak był, tak jest ale nadal nie panikujemy ;-)
Kolejna kontrola 18września!!!!!!!!!!! Jestem w szoku że taka duża przerwa. Teraz niedawno minął rok od zakończenia leczenia, więc powinnam iść systemem trójkowym a tu bach 6 się wkradła-chyba nie wytrzymam i w między czasie zaliczę prywatną wizytę u doktorka coby rzucił swym fachowym okiem na to i owo ;-)
Dziś znowu poruszyliśmy temat hormonów- doktorek powiedział, że gdybym miała raka płaskonabłonkowego a nie gruczolakoraka to już włączył by hormony a tak musimy jeszcze się pomęczyć-no trudno pomęczymy się ;-) Pobrano mi dziś kolejna cytologię i krew na markery- i po raz kolejny czekanie, jak zadzwonią jest kaszana, a jak nie to ...jupiiii

Co do świąt to nie wypowiadam się (zawstydzona). Jestem w "lesie" ha...w puszczy i chyba nie dam rady nadrobić zaległości, ale nie ronię z tego powodu łez, odstukam po łebkach i też będzie gitara. Przecież nikt mi nie będzie po kątach zaglądał:-D

Pozdrawiam serdecznie :-*